- Wiesz...- zaczęłam - Nikomu tego nie mówiłam, ale jak byłam w wojsku to był taki jeden...
- A... ten... Co się z nim stało ? - zapytał Terror i podrapał się za uchem.
- Zginął - powiedziałam i delikatnie się uśmiechnęłam - Chciał żebym była bezpieczna i zaryzykował...
- Mhm... Przykro mi...
- Było minęło - przerwałam mu w pół zdania - Teraz mam ciebie - przytuliłam go...
< Terror ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz