-Spokojnie.Jeżeli nie będziesz go dotykać,to wszystko będzie dobrze.-Powiedziałam z uśmiechem.Ania wybiegła zza drzewa i znów zabrała się do obwąchiwania każdego napotkanego krzaku i wiewiórki.Doszliśmy do Lasu Mrozu.
-Jesteśmy Aniu!-Powiedziała Miss.-To już Las Mrozu.
-Jaki biały!-Krzyknęła zachwycona.Wjechała nosem do granicy lasu,a Lasu Mrozu.Płatek śniegu spadł na nią.-Ale fajne!-Powiedziała.
(Miss?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz