Zdziwiłam się tym,co przed chwilą się zdarzyło.Nie miałam sił,więc poszłam spać.Rano,gdy się obudziłam zastałam Neriel przed wejściem do jaskini.
-Hej!-Krzyknęła zafascynowana.
-Cześć.-Powiedziałam.-Długo tu jesteś?-Spytałam.
-Kilka minut.-Odpowiedziała.-Nie chciałam cię budzić,więc zaczekałam tu.-Odpowiedziała z uśmiechem.
-Aha.Idziesz na spacer?-Spytałam.
-Pewnie!-Krzyknęła rozradowana.
-Lubisz robić szalone rzeczy?Jeżeli tak,to na pewno się bardzo polubimy.-Powiedziałam nieco podniecona.
(Nel?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz