-Ja mogę-uśmiechnąłem się do niej. Wreszcie wilk ze skrzydłami... Chociaż na April nie narzekam.
-Dzięki....-chyba jej lekko ulżyło.
-No to chodź-pomachałem na pożegnanie April i wzbiłem się w powietrze. Wadera po chwili do mnie dołączyła.
-Jestem Seth, a ty?-zapytałem.
-Thunder Blast-odpowiedziała.
-Nie masz może zdrobnienia? Trochę długie to imię...-podrapałem się z zakłopotaniem po karku.
-Możesz mówić Thunder, Blast, Albo Piorun.
-Piorun?-uniosłem brwi. -Czyżbyś była aż tak szybka?
-A nie wyglądam?-również uniosła brwi.
-Nie wiem.... Zaraz się przekonamy...Widzisz tamtą bramę?-zapytałem wskazując łapą na bramę daleko przed nami.
Pomimo odległości była bardzo dobrze widoczna. Thunder kiwnęła głową.
-Kto ostatni ten zgniły szczur!-zawołałem i wystrzeliłem jak z procy.
*Thunder? ^^*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz