Spojrzałam na Terror'a.
- Wybacz - powiedziałam krótko.
- Co właśnie się stało?
Milczałam. Co miałam mu powiedzieć? Przecież sama
tak naprawdę nie wiem czym jestem...
- Nel? - spytał zaniepokojony.
Poczułam łzy napływające mi do oczu . Nie chciałam,
żeby widział, że płaczę.
- Przepraszam - odparłam i pobiegłam w głąb lasu. Terror
patrzył zdziwiony. Tym razem mnie nie gonił. Usiadłam na ziemi,
by wszystko przemyśleć.
<ciąg dalszy wysłany, dokończenie twojego opowiadania>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz