niedziela, 30 listopada 2014

Od Delily do Nel

-Ale super!-Krzyknęłyśmy równocześnie i ze śmiechem popłynęłyśmy kilka metrów do brzegu.
-Patrzyłam na waderę.Nel praktycznie dławiła się wodą ze śmiechu.
-To dziwne,że woda tu jest zimna,a na górze ciepła.-Powiedziałam.
Trochę.-Powiedziała.
-Idziemy jeszcze raz?-Spytałam się.
(Nel?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy