Biegałam po jakimś lesie. Usłyszałam pisk. Aż zabolały mnie uszy... Popatrzyłam w górę, latał tam jakiś ptak, pobiegłam za nim... Widziałam jak ląduje na drzewie.
- Jak cię zwą ? - zapytałam.
- Jantar, czasem Gold - powiedział dumnym głosem.
- Jasmin jestem - powiedziałam i poszłam. Gold leciał za mną. Pozwalałam mu na to. Po godzinie powiedziałam :
- Jak tak za mną latasz to zostań moim towarzyszem ?
- No nareszcie ! Na to czekałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz