-Spoko-powiedziałam i łapą wpchnęłam Yuuki do wody.-Nie szkodzi,naprawdę.-Dodałam ze śmiechem.Gdy wadera wyłoniła się z wody skoczyła na mnie.
-Ty zaczęłaś!-Krzyknęłam ze śmiechem udając oburzenie.Wstałam i Yuuki ponownie wylądowała w wodzie.
-Śmieszne-powiedziała i podstawiła mi łapę.Wpadłam pyskiem do wody.Miarka się przebrała.Ruszyłam za waderą,która uciekała śmiejąc się.Biegłam na ttle szyvko,że dogoniłam ją po kilku sekundach.W tej samej chwili Yuuki obejrzała się za siebie i przyśpieszyła.Delikatny wietrzyk rozwiewał moją sierść.
(Yuuki?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz