-To...dla mnie?-Spytałem.
-Tak...-Odpowiedziała.-Nie wiedziałam,jakie lubisz.Wzięłam wielosmakowom.-Dodała jakby była zła z tego powodu.
-I tak wyglądają pysznie.Dziękuje.Nie patrz się tak na nie,też będziesz je jeść.-Powiedziałem ze śmiechem.Tylko się uśmiechnęliśmy do siebie i natychmiast do jaskini wpadła Nel z rozpromienianą twarzą.Ja i Jasmin zerwaliśmy się na równe nogi.
(Jasmin?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz