Szedłem spokojnie lasem.Szukałem czegoś na ząb, bo od 2 dni nie jadłem.Zacząłem węszyć i wyczułem królika.Lepsze to niż nic.Poszedłem za jego tropem.Szybko go znalazłem.No i szybko również upolowałem.Zacząłem go jeść.Nagle usłyszałem kroki.Odwróciłem się.Stał tam wilk i mi się przyglądał.
(Ktoś?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz