Od Jasmin do Juan' a

- Chcesz coś ? - zapytał mnie wilk jedzący królika.
- Nie, nic, jedz sobie spokojnie - powiedziałam machając łapą tak jakbym dała sobie spokój. Wilk westchnął. Dokończył jeść i podszedł bliżej mnie. Spojrzał na mnie badawczo.
- Kim jesteś ?
- Kolejne pytanie ,, kim jesteś , kim jesteś? ''. Ech... jakby to miało znaczenie - mruknęłam - w tej chwili ja się nie specjalnie liczę...
- Aaahhaaa - powiedział - Ok. Nie to nie.
- Szybko ustępujesz - uśmiechnęłam się.
- A ty nie.
- Skąd wiedziałeś ? - udałam, że się zastanawiam - Dobra. Jestem Jasmin.

< Juan ? >