-No już Fleur, nie wstydź się - powiedziałam cicho. - To jest Neriel, ona jest dobra, nic ci nie zrobi. - dodałam, po czym jeszcze raz podsunęłam ją przed Nel.
-H... Hej... Jestem Fleur, a ty to Neriel, tak ? - zapytała nieśmiało, trzymając głowę nisko spuszczoną ku ziemi, intensywnie się w nią wpatrując.
-Tak - odpowiedziała niezręcznie Nel.
-Przyzwyczai się, zobaczysz - uśmiechnęłam się do koleżanki.
-Masz rację, przecież w naszej watasze jest pełno miłych wilków - odpowiedziała.
<Neriel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz