Nel patrzyła lekko zdziwiona. Z pyska Shadow'a nie znikał serdeczny uśmiech. Czyżby się domyślił? No jasne, że się domyślił głupia! Przecież właśnie o to ci chodziło... W głowie roiło się jej od najróżniejszych myśli.
- Czy mógłbym zaprosić Panią do tańca? - zapytał.
Nel chwilę milczała. Po ostatnim tańcu miała bardzo miłe wspomnienia... Właściwie, od dawna czekała na kolejną okazję.
- Ależ oczywiście! - odparła.
Odwzajemniła uśmiech, po czym podeszła do basiora. Miała nadzieję, że tym razem Luna się nie wtrąci.
<Shadow?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz