- To ? Polana Miłości - powiedziałam zakłopotana - chciałam ci ją pokazać jakbyś sobie kiedyś znalazł ,, dziewczynę '' - dodałam ironicznie.
- Na pewno ? - zapytał
- Tak ! Chodźmy lepiej - powiedziałam, a Terror zrobił dziwną minę.
- Dobra - odpowiedział. Spuściłam głowę i zaczęłam szurać ogonem po ziemi. Szłam przed siebie.
-Wiesz fajny z ciebie kumpel - powiedziałam i zaczerwieniłam się.
- Dzięki. Tak myślisz ?
- Tak
- No to... Gonisz - powiedział i zaczął biec.
- Ej ! Co ?!
- Gonisz !
Zaczęłam go gonić. Wlazłam na drzewo i zeskoczyłam tuż przed nim. Biegłam ile sił w łapach... Nagle zatrzymał się gdzieś w tyle...
- Jasmin ! - krzyknął
- Co ?
< Terror ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz