czwartek, 25 grudnia 2014

Od Luke'a do Nel

Nie powiem, była dziwna. Ale powiedzmy sobie szczerze, kto jest normalny? ... No właśnie.
-Tak, wiem, że jestem przystojny, ale żeby tak wariować na moim punkcie?-zażartowałem kręcąc głową. Nel uśmiechnęła się tajemniczo.
-Ja nie wariuję, ale ktoś niedługo może...-i znowu to spojrzenie.
-A tak dokładnie ile o mnie wiesz?-zapytałem.
-Wszystko. A teraz chodź poszukać April-chwila, chwila, chwila. Ona powiedziała April, czy ja się przesłyszałem? Musiałem mieć strasznie głupią minę, bo wadera zaczęła się śmiać.
-Okej, zaczynam się powoli ciebie bać...-uśmiechnąłem się szeroko.-Ale jeśli chcesz, to prowadź. Mam wrażenie, że masz jakiś dobry pomysł...
-Nawet nie wiesz, jak dobry-przestała się śmiać. Ruszyliśmy w stronę plaży, gdzie było największe prawdopodobieństwo, że spotkamy wspomnianą wcześniej biała waderę. I rzeczywiście, chodziła tuż przy brzegu, co jakiś czas tworząc z wody rożne kształty.
-Okej, a teraz słuchaj uważnie, bo przedstawiam ci plan....-powiedziała Nel.

*Nel? XD Serio masz jakiś pomysł? *-* XD*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy