Usiadłam obok wadery.
- Jestem Luna. - mruknęłam.
- Delily.
Spojrzałam na księżyc. Wyglądał wyjątkowo. Było w nim coś
przyciągającego.
- Piękna pełnia. - powiedziała Delily.
- Zgadzam się w 100%. Dawno nie miałam okazji widzieć
czegoś tak wspaniałego.
Zapanowała cisza. Żadnej z nas to nie dotknęło. Byłyśmy
w pochłonięte obserwowaniem piękna nocy.
<Delily?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz