-No dobra, masz mnie - powiedziałam do wilczycy.
-Kim w ogóle jesteś i czemu przede mną uciekłaś ? - zapytała.
-Jestem Lily. W sumie, to sama nie wiem czemu uciekałam, taki odruch - uśmiechnęłam się do wadery.
-Ahaa - odpowiedziała zamyślona. - No cóż ... Mam na imię Jasmin. Jesteś tu nowa ? - spytała nowo poznana wadera.
-No nie zdążyłam wszystkich poznać. - westchnęłam.
-A kogo już znasz ?
-Jak na razie zapoznałam się tylko z Nel i Miss. - odpowiedziałam.- Ty na pewno znasz tu wszystkich, co nie ?
-No raczej ! Chodź, poszukamy innych. - rzuciła Jasmin.
-Spoko - odrzekłam i ruszyłyśmy w drogę.
Po chwili tego szukania kogoś zauważyłam jakiegoś wilka.
-Kto to jest ? - zapytałam Jasmin, wskazując łapą na wilka w oddali.
-To jest Terror, chodź - odpowiedziała wadera z uśmiechem.
-Kto to jest ?! - zagadnął Terror ze zdziwieniem, gdy mnie zobaczył.
-To jest Lily, prawie nikogo nie zna... - uspokoiła go Jasmin.
<Jasmin, Terror? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz