-Yyyy...eee...aaa...
Chórem zapytaliśmy:
-Co?!
-Co?!
-No jest trochę kłopot... -Podrapał się po głowie. -Nie wiemy jak.
Upadłam na ziemię ze zdziwienia.
-To jaki był ten Wasz plan ratunku? -Zapytałam patrząc na każdego z dołu. To trochę dziwne, ale tylko ja byłam dzieckiem w tym wymiarze.
-Od teraz ja przewodzę wyprawą. -Powiedziała Miss. Straciłem stopień dowódcy... smutek? Nie sądzę.
-Ja sądzę, że trzeba znaleźć tutejszego szamana, maga czy coś w ten deseń. -Mruknął Terror.
-Tak! A gdzie można takowego spotkać? -Odezwała się rozweselona Nel.
-Może lepiej poszukajmy na własną rękę, aby się nikogo nie pytać, bo to raczej będzie dziwnie wyglądać. "Przepraszam, czy wie pan/pani gdzie można spotkać tutejszego szamana?"
(Jasmin?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz