Terror zamyślił się, a mi przyszedł do głowy pomysł.
- Wiem, wyrzeźbmy wilka, albo siebie nawzajem !
- Ok - rzucił i zabraliśmy się do roboty. Nie wiedziałam od czego zacząć. Długo myślałam i zabrałam się do roboty. Najpierw zrobiłam głowę, a potem łapy. Terror też już coś miał, ale na razie nie wyglądało to na wilka. Zaśmiałam się w myślach. Gdy skończyłam odsunęłam się nieco i podziwiałam moją pracę.
< Terror ? Kto wygra ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz